Farby już gotowe
pędzle, płótno też
Lecz jednego brak
Gdzie ten malarz jest?
Woda się rozlała
Czerwień z błękitem zmieszał się
A jego ciągle nie ma!
Czy coś stało się?
Jest! Nareszcie wpadł rozkojarzony
Od razu do pracy się wziął
Nie, nie chce być spóźniony
A pędzelki bawią się farbami jak grą.
Na sam początek czerwień rozpalona
teraz żółcień podniósł jeszcze temperaturę
Lecz ogień ten błękitem ochłodzony
Pędzle jak oszalałe, w dół i w górę!
Wszystko tak realne, piękne i przejrzyste!
Spontaniczne pędzla pociągnięcia
Tak powstają dzieła najbardziej bystre
Malarzy, tych najwybitniejszych, osiągnięcia.
pędzle, płótno też
Lecz jednego brak
Gdzie ten malarz jest?
Woda się rozlała
Czerwień z błękitem zmieszał się
A jego ciągle nie ma!
Czy coś stało się?
Jest! Nareszcie wpadł rozkojarzony
Od razu do pracy się wziął
Nie, nie chce być spóźniony
A pędzelki bawią się farbami jak grą.
Na sam początek czerwień rozpalona
teraz żółcień podniósł jeszcze temperaturę
Lecz ogień ten błękitem ochłodzony
Pędzle jak oszalałe, w dół i w górę!
Wszystko tak realne, piękne i przejrzyste!
Spontaniczne pędzla pociągnięcia
Tak powstają dzieła najbardziej bystre
Malarzy, tych najwybitniejszych, osiągnięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.